piątek, 25 lutego 2011

Królowa

Żeby za bardzo nie odbiegać od tematyki poprzedniego postu, tym razem kolejny, o filmie przedstawiającym brytyjską rodzinę królewską. Królową można obejrzeć, aby zobaczyć jak wyglądała sytuacja w 1997 roku, po śmierci księżnej Diany, która zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu. Co ciekawe królowa Elżbieta II (Helen Mirren), o której jest ten film nie darzyła Diany specjalną sympatią, tak samo jak większość dworu królewskiego. Można nawet by rzec, że po jej romansach i rozwodzie z księciem Karolem, jej śmierć w pewnym sensie była im na rękę. Pomimo braku sympatii osób na najwyższym szczeblu, księżna Diana była ulubienicą ludu. I w tym właśnie jest największy szkopuł, otóż królowa była rozdarta między swoimi odczuciami i chęcią odcięcia się od zaistniałej sytuacji (według prawa, księżna po rozwodzie z księciem Karolem nie należała już do rodziny królewskiej), a tym jak wyobrażał sobie pogrzeb i żałobę lud. Królowa Elżbieta II, aby zachować szacunek i prestiż wśród społeczeństwa, musiała dostosować się do rad premiera Tony’ego Blaira, który wkroczył na tę posadę na parę dni przed śmiercią księżnej Diany.



Osobiście film jakoś szczególnie mnie nie ujął. Można obejrzeć, aby przypomnieć sobie, co działo się w roku 1997 i jak wyglądają relacje między monarchią a premierem w Wielkiej Brytanii. Jeśli ktoś miały ochotę obejrzeć ten film, to najlepiej w kolejności, najpierw Jak zostać królem, a następnie Królową, gdyż Elżbieta II była córką Jerzego VI.

Raczej drugi raz bym tego filmu nie obejrzała, momentami był nudnawy, ale każdy musi się przekonać sam. Znam osoby, którym się podobał. Na korzyść Królowej przemawia to, iż Helen Mirren za swoją rolę została uhonorowana Oscarem, a sam film miał nominacje aż w 6 kategoriach (chociaż osobiście uważam, że nominacje i Oscary są często przyznawane na nie do końca słusznie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz